Dwa tygodnie na Islandii rowerem. Czego się spodziewać spędzając wakacje na Islandii na rowerze. Jak wygląda Islandia od środka czyli tam gdzie dojedziecie tylko rowerem lub samochodzem z napędem na cztery koła. Poniżej krótka relacja z naszej wyprawy, kilka porad i dużo zdjęć!
Isladnia
Kraina lodu, ognia i wiatru. Tajemnicza wyspa, która w ciągu ostatnich kilku lat urzekła miliony turystów i stała się jedną z najpopularniejszych destynacji turystycznych. Mroczne krajobrazy, kosmiczne pustynie i kilometry niezamieszkanej przez człowieka ziemi gdzie stworzenie osady ludzkiej jest niemożliwe.
Podjeliśmy się wyzwania, które z naszej perspektywy było odważne i nikt się tego po nas nie spodziewał. Postanowiliśmy przez dwa tygodnie poznać ten kraj na rowerach. Początkujący bikepackersi z małym lub żadnym doświadczeniem rowerowym. Specjalnie na ten wyjazd kupiliśmy rowery. I co? I to była świetna inwestycja bo poznawanie nowych zakątków na rowerach to naprawdę niesamowita przygoda, którą polecam każdemu!
Na co się przygotować?
- Jadąc na Islandię na przełomie lipca i sierpnia trzeba przygotować się na każdą pogodę!
- wiatr
- deszcz
- deszcz z wiatrem (poziomy deszcz)
- pochmurne niebo
- słoneczne niebo
- -2⁰C
- 20⁰C
Oznacza to, że spakować trzeba całe spektrum ubrań, a przy minimalistycznym rowerowym bagażu jest to wyzwanie. Tak, spotkaliśmy też osoby, które miały mniej rzeczy niż my, jednak nie wiem czy każda z mijanych przez nas ekip mogła by jechać w deszczowych warunkach.
Oczekuję najlepszych warunków pogodowych, ale jestem przygotowana na najgorsze!
Jaka była pogoda?
W tym roku na Islandii nie padało od dwóch miesięcy. Pierwszego dnia naszego pobytu spadła na nas mrzawka i jechaliśmy w mgle, która nam wszystkim kojarzy się z tajemniczą Islandią. Poza tym było słonecznie i ciepło. Czasami jechałam w windstoperze, czasami w koszulce merino, a czasami tylko w szortach i staniku sportowym. Dobrze, że spakowałam krem przeciwsłoneczny.
Wiatr
Słońce jest super, ale wiatr nas nie zawiódł. Mieliśmy dwa dni jazdy z wiatrem sięgającym 50-55km/h.
Przy tak silnym wietrze w twarz po 6 godzinach jazdy przesunelismy się o 30kilometrów.
Innego dnia mieliśmy więcej „szczęścia” wiatr w tylno-boczny pchał nas do przodu po pięknej asfaltowej drodze i mkneliśmy bez pedałowania niczym na motor(ynk)ach. Niestety jego boczna strona to mroczna strona. Siła podmuchu spychała nas w kierunku osi jezdni. Dwa razy musieliśmy się zatrzymać, przez kilkaset metrów pchaliśmy rower bo utrzymanie się na nim było niemożliwe. Całe szczęście ruch samochodowy w naszym kierunku był tego dnia znikomy i nie było niebezpiecznych sytuacji.
Opisałam Wam te dwie sytuacja abyście wiedzieli, że na Islandii czasami ciężko zaplnanować i zrealizować dzienny przejazd. Czasami zatrzyma nas pogoda, a czasami droga z każdym kilometrem jest co raz gorsza i 10km zamiast jechać w 45minut jedziecie poand 2 godziny.
Drogi
Oznaczenia dróg są jasne i łatwe do rozszyfrowania. Obwodnica Islandii jest mocno uczęszczana przez samochody i nie ma pobocza dlatego unikaliśmy jej. Na terenach miejskich Rejkiawiku rozbudowana sieć scieżek rowerowych pozwala poruszać się swobodnie.
Wszelkie informacje dotyczące dróg rowerowych i najlepszą mapę znajdziecie na darmowej rowerowej mapie Islandii. Mapy do pobrania TUTAJ.
Kupiliśmy też mapę w internecie, pobraliśmy mapy online jednak mapa rowerowa jest najlepszym i najużytecznijeszym rozwiązaniem dla bikepackersów.
Drogi dzielą się na
- Asfaltowe
- Szutrowe
- Szutrowe, mało uczęszczane
Część dróg jest przecinana przez strumienie o różnej głębokości. Wybierając drogi, które przecina stopiona woda z lodowców przygotujcie się na przenoszenie roweru. Na mapach rowerowych takie strumykli są uwzględnianie. Na naszej trasie wszytkie są już schowane pod drogą. Jako początkujący bikepakersi unikaliśmy dróg ze strumieniami.
Trasa
Trasę oznaczyłam na mapie. Z Rejkiawiku dostaliśmy się autobusem do Blönduós autobusem STRAETO https://www.straeto.is/en
Jechaliśmy z północy na południe aż do Landmannalaugar.
W Landmanalugar spędziliśmy dwa dni na spacerach po wylkanicznych górach i ruszyliśmy dalej.
Autobusem turystycznym wydostaliśmy się do Selfoss. Ostatnie dwa dni spędziliśmy na drodze asfaltowej do Rejkiawiku.
Noclegi
Spędziliśmy kilka dni śpiąc na dziko. Spanie poza kempingami jest zabronione na Islandii, jednak tak jak w wielu innych miejscach na świecie jest tolerowane w odludnych miejscach , kiedy obozowisko rozbijają rowerzyści.
Poza tym spaliśmy w schroniskach
Schroniska
Islandia ma dobrze rozwiniętą sieć schronisk. Część z nich jest przeznaczona tylko dla turystów inne w sezonie turystycznym są udeostęponiane dla podrózników są jednak chatkami farmerów. Kiedy w wrześniu rozpoczyna się zapędzanie owiec przez właściceli to te domki zapewniają im schronienie.
(z tego co widziałam zaglądając do pokoi) Większość schronisk ma tylko dzielone 7 osobowe pokoje, prysznic, ogólnodostępną kuchnię, prąd (czasem tylko w wybranych godzinach) i okazjonalnie internet. Obok nich znajduje się miejsce przeznaczone dla namiotów.
Ceny
Schroniska
Ceny za osobę w namiocie wachają się od 1000isk – 2500isk za noc (7-18euro). W zależności od ceny i miejsca mamy dostęp do prysznica i kuchni. W najtańszych miejscach to tylko toaleta, a inne udogodnienia mają dodatkowy cennik.
Jedzenie
W miejscach turystycznych i sklepikach kempingowych ceny za niektóre produkty spożywcze są 2-3 razy wyższe niż w sklepach. Najtańsze sklepy to Bonus i Netto.
Skozystanie z sanitariatu i schronienie się w schronisku na chwilkę (nie zawsze, w cenie dostaliśmy kawe) to koszt 500 isk/os
Pizza Dominium – ok 2200 isk
Hamburger z frytkami 1500-2000 isk
Ser żółty 500 isk
Woda
Kranówka na Islandii jest pitna i dostaniecie ją za darmo
Mozecie pić wodę ze strumieni choć warto ją przegotować lub dodać specjalne tabletki
Autobusy
Kiedy tylko jest to mozliwe polecam STRAETO.
Autobus turystyczny z Landmannalaugar do Rejkiawiku to wydatek rzędu 70euro.
Jeśli interesują Was wycieczki rowerowe to zobaczie relacje z mojego październikowego przejazdu północą Kanady na rowerze!
Mam nadzieję, że spodobał się Wam ten wpis! Jesli macie pytania i planujecie podobny wyjazd na Islandię lub rowerowy śmiało piszcie! Postaram się wam cos doradzić.
À bientôt!
Na koniec jeszcze kilka zdjęć!
Życie na kempingu
Zwierzęta
Droga